poniedziałek, 2 września 2013

Propozycja i Rozdział 4

No to czas na rozdział 4, bo na śmierć zapomniałam o tym blogu... :D

No to propozycja.
Piszę sobie w zeszycie książkę o Naty (postaci z serialu Violetta) i mam pytanie, czy ktokolwiek z Was by ją czytał? Może znajdą się wśród Was fani tego serialu? :)

I mam nadzieję długo wyczekiwany...

Rozdział 4
- Pasażerowie proszeni o zapięcie pasów i skierowanie foteli do pozycji pionowych. Zaraz lądujemy.
- Nareszcie - westchnął James, gdy wysiadał z samolotu. Nigdy nie cieszył się tak z przylotu do swojego rodzinnego Nowego Yorku. Musiał ochłonąć po tych wielu smutnych wydarzeniach, które miały miejsce w ciągu ostatnich dni. Zespół i serial nie istniały, a Halston cały czas nagrywała miłosne sceny z Zac'iem Efronem. Nie był zazdrosny, ale nie podobało mu się, że jego dziewczyna całuje się z innym. W sumie sam całował się kiedyś z wieloma dziewczynami, ale nie było one Zac'iem Efronem, bogatym i przystojnym aktorem. Nagłe uczucie zazdrości tak nim zawładnęło, że odruchowo wyciągnął telefon i wybrał numer Hal.
 Zadzwonił.
- Hej kotku. Coś się stało? - odezwał się słodki głos jego miłości. "Dobrze, że to nie głos Efrona..." przemknęło mu przez głowę.
- Tęsknię. Kiedy kręcicie ostatnią scenę?
- Też tęsknię, ale mam jeszcze dużo pracy. Obiecuję, że kiedy skończę, będę absolutnie twoja.
Pożegnali się i Jamesowi zrobiło się lekko na sercu. Usłyszenie głosu ukochanej zawsze wprawiało go w wyśmienity humor. Wrócił wesoło do domu, rozsiadł się wygodnie na kanapie, włączył powtórkę jakiegoś mało ważnego meczu towarzyskiego, zawołał Foxa i głaszcząc go po brzuchu czekał na powrót Halston.

                                               =======================================

Dochodziła jedenasta. Hal ani śladu. Mecz skończył się dwie godziny temu, więc James musiał wybrać pomiędzy horrorem, a słabą komedią romantyczną. Wyłączył telewizor. Był już naprawdę bardzo zmęczony, Fox już dawno spał obok niego na poduszce, ale on po prostu musiał zobaczyć dzisiaj swoją dziewczynę. "Gdzie ona może tak długo być? Przecież nagrywanie scen trwa zwykle do dwudziestej pierwszej..." myślał. I nagle przypomniał sobie czego wcześniej się bał. "To jasne, że siedzi sobie teraz ze swoim nowym chłopakiem w jakiejś drogiej restauracji i rozmawiają jak powiedzieć mi, że z nami koniec!".
 Nagle usłyszał, że ktoś parkuje samochód przed jego willą. Wyjrzał przez okno i zaniemówił. Z samochodu wyszła Halston. Ale to nie był jej samochód. Drzwi od strony kierowcy się otworzyły. I wyszedł z nich Zac Efron.

Mam nadzieję, że się podobało. ^^ Zapraszam też do czytania innych blogów :D

Lista Blogów:
http://all-over-again-btr.blogspot.com
http://big-time-story-of-love.blog.onet.pl/
http://patrycja-patrishia-klodzinska.blogspot.com/
http://paulinakfs.blogspot.com/
http://my-brother-is-famous.blogspot.com/
http://btr-knight-queen-opowiadania.blog.pl/
http://bellakris.blog.pl

Zapraszam, są świetne :)

Do zobaczenia następnym razem i powodzenia w wytrwaniu w szkole ;)

xoxo, June

5 komentarzy:

  1. Biedy James =( Tak mi go szkoda. Mam ochotę udusić Halston. Szkoda, że rozdział jest taki krotki, ale i tak będę czekać na następny =D
    Pozdrawiam Alyssa =P

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze zrozumiałam Halson ma kochanka?
    Rozdział świetny. Czekam na ciąg dalszy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piszesz świetnie , super prowadzisz bloga , każdy z rozdziałów jest bardzo ciekawy , że aż ma się ochote tutaj wrócić i czytać , jest tylko jedno małe "ale ", ponieważ piszesz krótko , ale to też i dobrze wpływa , bo pisanie krótkich rozdziałów i kończenie w ciekawych zwrotach akcji , trzyma czytelnika w niepewności , która sprawia że czytelnik wraca tutaj i jest zainteresowany historią :) Więc ja jestem pod wrażeniem i teraz nie pozostaje mi nic innego jak tylko czekać na ciąg dalszy całej tej historii z życia chłopaków i ich losów życiowych :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, świetny blog, bardzo podoba mi sie wystrój twojego bloga, a notka wciaga ;D


    http://btrkapoland.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Oooooooo! Moja blogowa idolka mnie chwali :DD Dzięki wielkie! :))

    OdpowiedzUsuń