piątek, 1 listopada 2013

Rozdział 7 :]

Do Marta Gadomska - Dziękuję, że spodobał ci się mój blog :) Poprzedni post zmienię, bo masz całkowitą rację ;D I jeszcze raz Wielkie Dzięki :)) Co do telewizora, to mogę to napisać, bo uśmiałam się jak to czytałam i nadal się śmieję :D

Rozdział 7 <czyli kolej na Logana>
- Dlaczego prawdziwe życie zawsze musi być takie trudne? Serialowy Logan już dawno byłby chłopakiem Erin. Pewnie stało by się to w trakcie jakiejś niesamowitej i śmiesznej historii z romantyczną końcówką... A ja zawsze muszę się martwić, co jeśli to, co jeśli tamto...
Dzwonek telefonu wyrwał Logana z ponurych rozmyślań. Zerknął na wyświetlacz. "Carlos? Dlaczego tak późno dzwoni?"
- Tak?
- Jak dobrze, że odebrałeś. Proszę, moglibyśmy się spotkać?
- Jasne, ale teraz? Jest już ciemno.
- Tak, podjadę pod Twój dom.
- Nie, czekaj, jestem niedaleko, zaraz do Ciebie wpadnę.
- Dzięki!
- Nie ma sprawy, w końcu jesteśmy kumplami, nie? A właśnie, wiesz może co z Kendallem? Dzwoniłem do niego, ale nie odbiera i jakoś dziwnie mi się wydaje, że potrzebuje naszej pomocy.
- Ja też nie mogłem się do niego dodzwonić, ale jeśli coś mu się stało to na pewno sam da sobie radę. W końcu jest Kendallem.
- Masz całkowitą rację. To do zobaczenia u Ciebie.
- Tak, do zobaczenia.
Po odłożeniu telefonu chłopak znów pogrążył się w myślach. Tym razem nie chodziło o Erin, lecz o Kendalla.
"Co mogło mu się stać? On odbiera ZAWSZE. A jeśli wydarzyło się coś strasznego? Ale co mogłoby się wydarzyć...?"
Tym razem zamartwianie się nad losem przyjaciela przerwał mu Carlos stojący przed swoją willą i krzyczący, by się pospieszył.
Po wejściu do środka usiedli na ogromnej, czarnej, skórzanej kanapie i Carlito mógł na spokojnie się pozwierzać. Opowiedział mu o wszystkim. O rozmowie z Alexą, o jej nagłym wybuchu złości i wyjściu z auta.
Gdy skończył, Logan spytał:
- A dzwoniłeś do niej chociaż?
- No... Nie... Myślałem, że nie odbierze.
- Przecież mogła pomyśleć, że ci na niej nie zależy! Zadzwoń do niej i to natychmiast!
- Dobrze, dobrze. W sumie masz rację.
Wybrał numer Alexy.
- Tu Alexa Vega. Nie mogę teraz rozmawiać. Proszę zadzwonić później.
- I co?
- Automatyczna sekretarka... - Carlos schował głowę w dłoniach - Ja już naprawdę nie wiem co robić... Okropnie ją kocham i jak nikt pragnę tego ślubu. Nie rozumiem, co ją tak rozzłościło?
- Ja też nie. Ale wiem jedno.Ona Cię kocha i prędzej czy później weźmiecie ślub.
- Dzięki, przynajmniej ty tak sądzisz...
- Jutro z samego rana zadzwoń do niej i wszystko sobie wyjaśnijcie. Ja tymczasem wrócę do domu. Jest już prawie pierwsza w nocy.
- Masz rację, dziękuję. Do jutra?
- Do jutra.
Po przyjściu do domu Logan nie mógł spać. Cały czas myślał o Kendallu i Carlosie. Dopiero gdy wrócił myślami do Erin, przypomniał sobie jej piękny, promienny uśmiech i cudowne brązowe oczy, a po kilku minutach już wymawiał jej imię przez sen.


Mam nadzieję, że się podobało :D

Lista blogów:
http://all-over-again-btr.blogspot.com
http://big-time-story-of-love.blog.onet.pl/
http://patrycja-patrishia-klodzinska.blogspot.com/
http://paulinakfs.blogspot.com/
http://my-brother-is-famous.blogspot.com/
http://btr-knight-queen-opowiadania.blog.pl/
http://bellakris.blog.pl
http://btrkapoland.blogspot.com/
http://btr-la-is-ours.blogspot.com/


Polecam :))

xoxo, June

5 komentarzy:

  1. Ja ci komentuję.. A ty mi za to dziękujesz? Nie no, nieźle. I pomyśleć, że znalazłam Bloga niechcący, jak wpisywałam różne dziwne rzeczy do wyszukiwarki...
    A oni się nadal o Kendalla martwią... Mógłby w końcu do nich zadzwonić, co nie? Jak Kendallowi coś się stało, to na pewno sam da sobie radę? Czy tylko ja zrobiłam z niego taką ofiarę losu?
    Swoją drogą fajnie to sobie poukładałaś. Trochę po prywatnemu, trochę po serialowemu, trochę po swojemu.
    Opowiadanie super!
    Poza opowiadaniem. Widziałaś te reklamy?
    http://www.youtube.com/watch?v=wx5JA-dIEaU
    http://www.youtube.com/watch?v=69fK7rfHqwg

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest już nowa notka na LA. Jakby Ci się nudziło, to zapraszam.
    http://btr-la-is-ours.blogspot.com/2013/11/30-bankiet.html
    Liczę, że się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hejka. Jestem twoją nową czytelniczką ;) Zaciekawił mnie twój blog i już skończyłam czytać wszystkie rozdziały :) Rozdział bardzo fajny. Mam nadzieję, że jeszcze napiszesz jakiś rozdział.
    Czekam niecierpliwie ;)
    Pozdrawiam Stelss :*****

    OdpowiedzUsuń